W końcówce lat 90-tych ubiegłego stulecia zostało zlikwidowanie Województwo Tarnowskie. Tak naszemu województwu jak i 33 innym, likwidowanym województwom (było 49 a pozostało 16) obiecywano „złote góry”, specjalne przywileje w zakresie lokalizacji Specjalnych Stref Ekonomicznych, miały spływać specjalne fundusze na rozwój miast i ośrodków, które zostały pozbawione statusu województwa.
Nam w Tarnowie ostatni Woje-woda Tarnowski również te „złote góry” obiecywał, plótł w zależności od okoliczności różne dyrdymały, mamił ludzi, jak to będzie dobrze i wspaniale po likwidacji województwa. No i stało się. Gość za spolegliwość wobec władz nawet później poszedł w rządy, a region tarnowski i sam Tarnów tak załatwił, że miasto nie jest nawet właścicielem Ratusza, nie mówiąc o reszcie obietnic.
W tym majaczeniu… …i obiecywaniu panaceum na troski Tarnowa i okolic miał być klaster. Początkowo jego nazwa brzmiała: Tarnowski Klaster Przemysłowy „Plastikowa Dolina” S.A., z czego później wykreślono słowa „Plastikowa Dolina”, jak okazało się, że jest to zwykły pic. Wykreślono słowa „Plastikowa Dolina”, bo to było bardzo modne słowo w 1998 roku podczas tworzenia tego nieszczęsnego Klastra, ale jak Klaster i te słynne w tys. miejsc pracy w „Plastikowej Dolinie”, poniosły klęskę i okazały się klapą, to dla ratowania „twarzy” postanowiono wykreślić tę „Doliną. Spółka działa, bo została wyposażona w określony majątek, z którego czerpie zyski i jakoś tam funkcjonuje, ale bez rewelacji. Nie ma obiecywanych w tys. miejsc pracy i wielu innych obiecanek Jaki Tarnów dzisiaj to widać. Jak rozmawia się z ludźmi, którzy odwiedzają nasze miasto, to są zaskoczeni kurczeniem się miasta, likwidacją przemysłu i jego degradacją. Często pytają, jakaż to ekipa, czy partia rządzi tym miastem. Aż wstyd mówić. Klaster, który miał powstać ponad 15 lat temu, nigdy nie powstał, a powstała jedynie spół-ka akcyjna do jego obsługi (to jest ewenement, że Klastra nie ma, a jest
spółka do obsługi tegoż nieistniejącego Klastera). Z perspektywy tych ponad 15 lat „bicia piany” i robienia zady-my z „Klastera”, okazuje się, że to była jedna wielka „ściana”. Słynni działacze i ludzie, którzy wymyślili Klaster zostali ministrami, konsulami i prezesami, umościli sobie na bazie Klastera wygodne posady, a miasto zostawili samo sobie, oczywiście przy całkowicie biernej postawie władz miasta z Prezydentami Tarnowa na czele. W Tarnowie, jak do rządzącej od wielu lat ekipy (co prawda z innym Prezydentem i sekretarką, ale ekipa ta sama) doszła wiadomość, że zebrała się grupa przedsiębiorców, która chce zrobić coś, czego od 1998 roku nikomu się nie udało zrobić i podjęto czynności do zrobienia czegoś, co spowoduje, że w Tarnowie zacznie się coś dziać, że powstanie z prawdziwe-go zdarzenia Strefa Ekonomiczna, włodarze z miasta i okolic wpadli w panikę. Robią wszystko, aby te zamiary utrudnić, bo też nie oni będą ojcami sukcesu, jak w ogóle będzie sukces. Coś próbują robić, ale robią to nieudolnie i bazują na kilku zaprzyjaźnionych partyjnie gminach, ale to droga donikąd.
Biznes na świecie… …robią ludzie biznesu, a samorządy nie są od prowadzenia działalności gospodarczej. Samorząd ma się zajmować tym, co ma zapisane w statucie, a nie robieniem biznesu. Ma zapewniać prawidłowe funkcjonowanie miasta dla dobra jego mieszkańców. Zostaje popełniony ten sam błąd, gdzie próbuje się robić coś rękami samorządowców gminnych, ale ten model działania został już raz wykonany, a mówię tu o słynnym Klasterze, który okazał się totalną klapą, z którego usilnie chcą się wycofać samorządy ze Starostwem Powiatowym w Tarnowie na czele oraz Zakładami Azotowymi w Tarnowie, na których to miał spoczywać cały ten klastrowy biznes i miało być stworzone te m tys. miejsc pracy. Panowie Prezydenci i Wójtowie nie tędy droga do sukcesu. Na dzień dzisiejszy pragnę poinformować, że od ponad roku są prowadzone rozmowy i działania, które mają na celu podjęcie próby uzdrowienia sytuacji gospodarczej w Tarnowie i okolicach. Został utworzony przez kilkunastu przedsiębiorców Klaster Przemysłowy o nazwie „Tarnowskie Centrum Przedsiębiorczości – Park Przemy-słowy”. Do obsługi tegoż Klastera powstała Spółka, której zada-niem będzie bieżące prowadzenie spraw Klastera. Zadanie jakie sobie postawili uczestnicy Klastera to utworzenie w okolicach Tarnowa Strefy Ekonomicznej (Podstrefy)
Do 15 września mają zakończyć się prace przy Inkubatorze Przedsiębiorczości w Tarnowskim Klasterze (dawne Zakłady Mechaniczne). Czy Inkubator będzie stanowił dogodną przystań dla przedsiębiorców? na obszarze około 400-500 hektarów.
Dziś wykonywane są analizy i kompletowane dokumenty celem rozpoczęcia procedury inwestycyjnej. Tak, Spółka jak i Klaster nie są hermetyczne i jesteśmy gotowi na przyjęcie nowych członków. Zachęcamy również do wspólnych działań Miasto Tarnów, bo uważam, że należy to robić razem z miastem, bo trudno sobie to inaczej wyobrazić. Wszystko to, co dzieje się wokół Tarnowa musi się dziać wspólnie z miastem. Cieszyłbym się, żeby na takie działanie była pełna zgoda i akceptacja władz miasta Tarnowa – bo to droga do sukcesu. Jesteśmy gotowi do prowadzenia rozmów na temat wspólnych działań, tak biznesowych jak i być może do połączenia się ze spółką obsługującą nieistniejący Tarnowski Klaster Przemysłowy, co powinno być może dać w przyszłości efekty, ale te działania muszą być robione bez dominacji miasta i bez maczania tam paluchów przez nieudolnych, niektórych tarnowskich posłów i polityków. Robimy to tak, jak powinno być, powołaliśmy Klaster „Tarnowskie Centrum Przedsiębiorczości – Park Przemysłowy”, do którego jak mówiłem wcześniej, dalej zaprasza-my zainteresowane firmy, a do jego obsługi została powołana Spółka. Taka jest procedura, a nie nieudolne próby klastrowe sprzed 15 lat.
Zaiskrzyła jakaś iskra… …nadziei, że w Tarnowie i okolicach zacznie się coś dziać, że bliskość autostrady A4 będzie dla miasta zbawieniem a nie utrapieniem. Nie udało się wojewodom, ministrom, konsulom, marszałkom i prezydentom, to może nam się uda. Myślę i jestem dobrej myśli, że wspólnymi siłami możemy zrobić wiele, a może i dużo dla dobra regionu, ale trzeba
to robić skromnie, bez rozgłosu i „pompy”. Jak osiągniemy sukces, to będzie i „pompa”. W dniu 24 czerwca w Tarnowie odbyło się organizowane z wielką pompą pod auspicjami Prezydenta Tarnowa I Forum Inwestycyjne „Aglomeracji Tarnowskiej”. Piszę słowa aglomeracja w cudzysłowie, bo jakaż to jest aglomeracja, gdzie miasto się kurczy, ubywa mieszkań-ców, setki lokali i sklepów zamkniętych na cztery spusty, a jeszcze nikt nie policzył ile stoi pustych mieszkań, bo to byłaby chyba bardzo czarna i wstydliwa informacja, ale ona obrazowałoby stan faktyczny naszego miasta. Forum zgromadziło kilkunastu, a może i kilkudziesięciu dziennikarzy i fotoreporterów, bo to oni na łamach środków masowego przekazu powinni promować zalety Tarnowa i okolic, a to być może przyciągnie potencjalnych inwestorów, chcących inwestować w Tarnowie i okolicach. Znaczną część obecnych na konferencji stanowili urzędnicy magistratu i sąsiednich gmin, przeważnie w randze zastęp-cy wójta czy burmistrza czy jeszcze niżej. Brakło mi przedstawicieli Starostwa Powiatowego w Tarnowie, a to źle, bo jakby nie było, to głów-na siatka dróg łączących miasto z gminami, to kilkaset kilometrów dróg powiatowych. Powiat zarządza geodezją, sprawami melioracji, budownictwa itp. A to są jedne z ważniejszych elementów procesu inwestycyjnego. Brak było również przedstawicieli tarnowskiego biznesu, (oprócz kilku niskich rangą emerytowanych byłych pracowników firm), Izby Rzemieślniczej i Przemysłowo-Handlowej czy Cechów Rzemieślniczych. Znam kilka dużych tarnowskich firm, które inwestują, ale nie w Tarnowie.
Byłem pewien, że Pan Prezydent m. Tarnowa zaprosi tarnowski biznes na tą konferencję, o czym mówił Prezes Zakładów Azotowych w Tarnowie na konferencji w tarnowskim ratuszu w dniu 17 czerwca br. z okazji 18o-lecia Stowarzyszeń Technicznych NOT.
Samorządowcy nie mogą… …zrozumieć, że samorząd nie jest od prowadzenia biznesu, on ma inne cele i zadania zapisane w statucie. To święta zasada, samorząd ma pomagać i ułatwiać prowadzenie biznesu, likwidować bariery i utrudnienia biurokratyczne. Myślę, że jak na I Forum Inwestycyjne to i tak nieźle, tym bardziej cieszą słowa Pana Prezydenta Tarnowa, że to Forum dopiero pierwsze i wnet będą następne i wszelkie niedociągnięcia pewnie zostaną usunięte. Jestem dobrej myśli, bo patrzeć na poprzednie konferencje czy fora, jak np. konferencja na temat funkcjonowania i finasowania tarnowskiego sportu, która odbyła się pod kuratelą Pana Posła Rober-ta Wardzały to zupełna klapa, gdzie na konferencję przybyło kilkunastu przedstawicieli magistratu, kilkunastu policjantów, kilku dziennikarzy oraz kilkunastu sportowych oldbojów żyjących myślami i wspomnieniami o świetności tarnowskiego sportu. A ileż tam było potencjalnych sponsorów, ano dwóch, oraz pracownica biura prasowego ZA w Tarnowie. Następne Konferencje organizowane przez organizacje biznesowe takie jak Izba Rzemieślnicza czy IPH oraz Wyższe Uczelnie to też niewypały, gdzie frekwencję robili uczniowie tarnowskich szkół i uczelni. Być może zacznie się coś dobrego w tym mieście dziać, ale to wymaga dużo pracy, a najważniejsze to jest to żeby samorządowcy nie robili sztucznych podziałów, że my „młodzi i gniewni” wójtowie to z PO i trzymamy z Ciepielą, a inni to drugi gatunek wójtów, bo to być może z PiS. Przy biznesie legitymacje partyj-ne i zegarki muszą być zostawione w domu. Myślę że nie zostanę znów za te słowa skrytykowany i napiętnowany przez Prezydenta m. Tarnowa, bo jako dość dobrze doświadczony człowiek w biznesie, z ponad 40 letnim doświadczeniem, z niemałymi sukcesami biznesowymi, cokolwiek na ten temat wiem i patrzę na te sprawy z punku widzenia człowieka prowadzącego działalność gospodarczą, miotającego się w gąszczu często nieludzkich, bzdurnych i zagmatwanych przepisów, doświadczonego przez setki różnej maści kontroli (często celowanych), walczącego z nieporadnością urzędów oraz często zawistnych i niekompetentnych urzędników. Mimo różnych niedomagań i mankamentów Tarnowa i okolic, Tarnów i okolice są terenem atrakcyjnych dla potencjalnych inwestorów ze względu chociażby na bliskość autostrady. Ostatnio prowadzone są rozmowy z inwestorami z branży lotniczej i samo-chodowej, którzy potrzebują pod przyszłe inwestycje około 120 ha gruntów, na których planują zainwestować kwotę ponad 4 mld euro i zatrudnić około cztery tys. pracowników. Niestety, magi-strat w tym przypadku zachowuje się pasywnie, woli inspirować remont starych „muzealnych” hal i budynków na terenie Zakładów Mechanicznych w Tarnowie, gdzie ani dojazdu, ani estetyki, w biznesie często dużą rolę gra szybkość podejmowania decyzji a tego urzędom brak.
Józef Sztorc, Senator RP V kadencji
Poniższy artykuł można pobrać w postaci PDF klikając tutaj „Pobierz”